Przez 14 lat pracy we Wrocławiu dr Mrozek spotykał na swojej drodze osoby bez ubezpieczenia i jeśli mógł - to im pomagał. Doraźnie, od czasu do czasu. W ubiegłym roku ciężko zachorował na covid. Choroba zwaliła go z nóg. Wtedy postanowił coś zmienić w swoim życiu. Coś ważnego zrobić dla innych. Z dobroci serca.
Za własne pieniądze wynajął gabinet (najpierw na ul. Skarbowców, teraz na ul. Przyjaźni 54 - zapamiętajcie ten adres) i w każdy poniedziałek przyjmuje wszystkich tych, którzy nie mają ubezpieczenia zdrowotnego a nie stać ich na prywatną wizytę.
Przychodzą do niego ludzie z bardzo różnymi problemami: są to i zwykłe przeziębienia, jak i poważne choroby. Ci z poważnymi schorzeniami powinni mieć przeprowadzone dodatkowe badania, konsultacje u lekarzy specjalistów, ba - nawet zabiegi. Niestety na to nie ma pieniędzy. Dlatego gabinet doktora Mrozka to dopiero początek. Lekarz postanowił założyć fundację, która będzie zbierała pieniądze potrzebne na dalsze leczenie osób nieubezpieczonych. Wspaniały pomysł, prawda?
"Drużyna dobra" pana doktora się rozrasta. Gdy o jego pomaganiu dowiedzieli się inni ludzie, zaczęli do niego dołączać: a to pani pielęgniarka, która za darmo zrobi zastrzyk czy podłączy kroplówkę, a to fizjoterapeuta, który też za darmo chce pomagać, a to pani psycholog... "
Pamiętajcie - dobro powraca...
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?