Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcesz mieć więcej pieniędzy w kieszeni? Przestaw się na ekologię!

RED
W domu jest mnóstwo sprzętów AGD i RTV, które zużywają prąd. Do tego woda, która płynie do zlewu, wanny, pralki i sedesu... A za wszystko trzeba płacić. Chcesz płacić mniej? Mamy dla ciebie 11 sposobów na oszczędzanie.

1. Kupuj AGD w klasie A+

Zacznijmy od zakupu sprzętów do mieszkania, które są energooszczędne. Początkowo wiąże się to z wyższymi kosztami, ale w perspektywie czasu to się opłaci. AGD klasy A+ i więcej zużywają mniej prądu niż B czy C. Pralka o klasie energetycznej A+++ zużywa około 153 kWh, to jest około 93,33 zł rocznie, porównując pralkę o takiej samej ładowności (6 kg) koszty zużycia prądu będą w granicach 114 zł rocznie.
Warto także pamiętać o odłączaniu sprzętów z gniazdek. Ten nawyk może sprawić, że w naszej kieszeni pojawi się dodatkowo 100 zł rocznie. Zawsze pamiętaj o wyłączaniu światła.

2. Zamykaj lodówkę

Gdy ociepla się jej wnętrze, pożera więcej prądu. Dla roztargnionych są urządzenia z sygnalizacją niedomkniętych drzwi. Częste rozmrażanie zwiększa wydajność chłodzenia (warstwa szronu nie powinna przekraczać 10 mm). Najwygodniej jest jednak mieć chłodziarkę z automatycznym odszranianiem. Kupując nową, wybierz dwuagregatową. Można wyłączyć zamrażalnik, gdy nie ma w nim nic do przechowywania. Postaw lodówkę z dala od źródeł ciepła (kuchenka, kaloryfer, nasłonecznione miejsce). Nie wstawiaj do środka gorących ani nawet lekko ciepłych potraw.

3. Programuj pranie

Pralki mają coraz więcej programów do zadań specjalnych. Są one po to, aby zmniejszyć zużycie prądu i wody, a jednocześnie uprać naprawdę do czysta. Warto korzystać z funkcji:
- ważenie wsadu. Program automatycznie dobiera wodę odpowiednio do ciężaru rzeczy;
- pół wsadu. Już na dwóch praniach zaoszczędzimy 30 proc. energii w porównaniu z programem standardowym;
- pranie krótkie. Do odświeżania odzieży lekko zabrudzonej;
- eko, czyli ekonomiczny. Dłuższe pranie, ale w niskiej temperaturze. Można zrezygnować z prania wstępnego.
Najmniej detergentów, prądu i wody zużyjemy, używając pralki z generatorem pary.

4. Nie zmywaj w zlewie

Niech to robi za ciebie zmywarka. Jest o wiele skuteczniejsza. Zużywa mniej wody do umycia tej samej liczby naczyń. Najnowsze modele schodzą już poniżej 10 l na 14-osobowy zestaw. Myjąc pod kranem, wylejemy przynajmniej 50 l. Zapłacimy też za ich podgrzanie.
Wybierz zmywarkę oszczędną:
- z czujnikiem zabrudzenia wody. Pobiera mniej świeżej, gdy myje naczynia niezbyt brudne;
- z programem opóźnionego startu, jeśli korzystasz z tańszej taryfy nocnej.
W ciągu roku dzięki zmywarce możemy zaoszczędzić ok. 20 tys. litrów wody i 319 kWh energii.

5. Odkurzaj powoli

Wolniejsze przesuwanie ssawki po dywanie zwiększa efektywność zbierania kurzu. Regularnie wymieniaj worki i filtry. Im bardziej są zanieczyszczone, tym więcej prądu pobiera odkurzacz. Najkorzystniej jest jednak wymienić stary odkurzacz na nowy bezworkowy. Nie wydasz już więcej pieniędzy na worki. Koszty worków do odkurzaczy to 20-30 zł. W skali miesiąca może nie będą to zbyt duże oszczędności, ale w skali roku może się uzbierać już konkretna suma pieniędzy. Odkurzacz z pojemnikiem wielokrotnego użytku opróżniasz po każdym sprzątaniu i urządzenie działa zawsze z tą samą mocą – co wpływa na zmniejszenie zużycia prądu.

6. Nie zaglądaj do piekarnika

Otwierając często drzwiczki piekarnika, aby sprawdzić, czy już się upiekło, zwiększasz zużycie prądu. Zdaj się na nowoczesny piekarnik wyposażony w automatyczne programy przygotowywania różnych rodzajów potraw. Działa jak doświadczony kucharz – sam dobiera odpowiednią temperaturę i czas pieczenia. Sam się też wyłączy, gdy przyjdzie pora, i powiadomi o tym sygnałem dźwiękowym. Godny polecenia zwłaszcza początkującym gospodyniom. Tym bardziej doświadczonym, które mają własne sposoby na sukces kulinarny, przyda się piekarnik z termoobiegiem. Wymuszone krążenie powietrza sprawia, że wnętrze piecyka nagrzewa się bardzo szybko. Ponadto można jednocześnie piec dwie potrawy, a ich smaki się nie pomieszają.

7. Gotuj pod przykrywką

Zmniejszysz straty ciepła i potrawa dojdzie szybciej. Używaj nowoczesnych garnków stalowych z grubym dnem. Trzymają ciepło tak jak termos. Śmiało można gotować w nich jarzyny z maleńką ilością wody – bez obawy, że się przypalą. W dodatku wystarczy do tego najmniejsza moc palnika.
Najtańsze jest gotowanie na gazie. Jeśli jednak wolimy płytę elektryczną, zwróćmy uwagę na zalety indukcyjnej. Jej sprawność cieplna wynosi aż 90 proc. To znaczy, że większość wydzielanego ciepła ogrzewa garnek, a nie powietrze wokół (efektywność elektrycznych płyt ceramicznych wynosi ok. 60 proc., a żeliwnych tylko 40 proc.). Dzięki temu na indukcji gotowanie trwa dwa razy krócej. Płyta indukcyjna działa zupełnie inaczej niż inne elektryczne. Włącza się dopiero wtedy, gdy postawimy na nią garnek, i przestaje natychmiast pobierać prąd, gdy go zdejmiemy. Jej powierzchnia zawsze jest chłodna – rozgrzewa się tylko dno naczynia.

8. Nie lej tyle wody

Czy wiesz, że mycie zębów może być kosztowne? Jeśli pucujesz je przy odkręconym kranie, wylejesz jednorazowo nawet 9 litrów wody. A przecież wystarczy szklanka. Warto wyrobić sobie nawyk zakręcania kurków. A jeszcze lepiej zrezygnować z kurków (osobnych dla ciepłej i zimnej wody) na korzyść baterii jednouchwytowej z mieszaczem. Jednym palcem zamykamy i otwieramy wypływ wody. W dodatku za każdym razem leci strumień o tej samej temperaturze. Są wśród nich baterie z ekoprzyciskiem, którym ustawiamy nie tylko temperaturę, ale również szybkość strumienia. Jeżeli na wylewkę założymy perlator (napowietrzacz), nie odczujemy, że umyliśmy się w mniejszej ilości wody, bo efekt będzie taki sam.

9. Spłukuj połowę

Aż 70 proc. wody zużywanej w gospodarstwach domowych spuszczamy w toalecie. Tu jest więc przyczyna dużych rachunków za wodę. Można je zmniejszyć bez wielkich nakładów i bez szkody dla higieny w domu. Wystarczy zainstalować spłuczkę z dwoma przyciskami – na 6 i na 3 litry. Rachunek jest prosty – naciskając mniejszy guzik, oszczędzamy połowę.

10. Świeć nowocześnie

Żarówki to przeżytek. Powstały sto lat temu i do dziś grzeszą tym, że tylko 5 proc. pobieranego prądu przetwarzają na światło. Reszta to strata. Świetlówki kompaktowe biją je na głowę. Pobierają pięć razy mniej energii. Żarówkę tradycyjną 60 W zastąpi z powodzeniem świetlówka 12 W. Poza tym będzie ona nam służyła znacznie dłużej, bo jest od 5 do 10 razy trwalsza (zależnie od jakości). Przyszłość oświetlenia należy jednak do lamp diodowych (LED). Zużywają do 50 proc. energii mniej w porównaniu do energooszczędnych świetlówek.

11. Segreguj śmieci

Dzielenie odpadów na papier, szkło, plastik i odpady organiczne stało się w naszych czasach miarą cywilizacji. Społeczeństwa, które tego nie robią, zmierzają wprost na śmietnik... historii. Ale bądźmy szczerzy – troska o przyszłość Ziemi to nie jest jedyna motywacja do biegania z makulaturą i butelkami do specjalnych kontenerów na surowce wtórne. Druga to oszczędności na opłatach za wywóz śmieci. Im więcej odpadów do wywiezienia, tym więcej trzeba budować wysypisk. Wszyscy za to płacimy. Warto więc zaopatrzyć się w odpowiednie wiadro z przegródkami, aby sobie czynność ułatwić i szybciej dojść do wprawy.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chojnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto